30.1.14

LISTA RECENZJI





Niekosmetyczni ulubieńcy miesiąca:
STYCZEŃ 2014

Ten miesiąc minął mi straaaszniee szybko. Mam wrażenie, że niedawno były święta. 
W tym miesiącu mam do pokazania Wam parę moich niekosmetycznych ulubieńców. Zapraszam :)

1. Pierwszym ulubionym filmem w tym miesiącu jest This is Halloween Tima Burtona. Osobiście, baaardzo lubię horrory. Może ten film nie jest straszny, ale podoba mi się jego klimat i piosenki. Nie obchodzę Halloween i nie podoba mi się to święto, lecz doceniam walory estetyczne w tym dziele Burtona :)

źródło: http://palmlix.deviantart.com

2. Drugim filmem jest oczywiście Hobbit: Pustkowie Smauga. Jestem wielką fanką Tolkiena i na wszystkie części filmu czekam z utęsknieniem. 
W tej części podobało mi się, że jest więcej akcji, niż w pierwszej. No i w końcu to Tolkien. Uwielbiam 

źródło:http://www.tapeciarnia.pl


1. W tym miesiącu stwierdziłam, że jeszcze raz przeczytam Hobbita. I oczywiście od nowa się w nim zakochałam. Bardzo lubię jak jest pisana i przygody bohaterów. W lutym chyba zabiorę się ponownie za Trylogię..




źródlo: www.empik.com

Ostatnio non stop słucham:

1. Woodkid- Iron. Kocham!


2. Lykke li- I follow rivers



3. Massive Attack- Teardrop




1. Tutaj trafia herbata zielona z dodatkiem maliny firmy Bio-active. Mmmmmm... PYCHA!
W tym roku zaczynam pić więcej zielonej herbaty a mniej kawy. Trzymajcie za mnie kciuki :D




A co Wy lubiłyście najbardziej w tym miesiącu? 
Buziaki :*


29.1.14

RECENZJA: Wosk Yankee Candle Christmas Eve


Wiiiitajciiee :) Dzisiaj przychodzę do Was z małą recenzją wosku z Yankee Candle. Kupiłam go w TYM sklepie.





Co można o nim przeczytać na stronie:

Zapach łączy w sobie aromaty: słodkich śliwek, owoców kandyzowanych i ciepłego ogniska rodzinnego, unoszących się nad wigilijnym stołem.




Niby święta się skończyły, ale postanowiłam spróbować tego zapachu. 
Bardzo mi się on spodobał! Jest raczej słodki i kojarzy mi się z grzanym winem lub kompotem.
Jest to bardzo ciepły i przytulny zapach. Typowo zimowy, czyli na taki czas kiedy chcemy wrócić szybko do domu, zrobić gorącą herbatę i wskoczyć do ciepłego łóżka. 
Zapach jest mniej intensywny, niż Salted Caramel( TUTAJ recenzja) i szybciej znika. Chociaż muszę przyznać, że trzyma się  długo. Po paru godzinach czuję jeszcze słodką nutkę. 
Podsumowując, bardzo ładny zapach, ale pasujący raczej do zimowych wieczorów.

Moja ocena( skala do 5): 

Próbowałyście kiedyś? :)

28.1.14

PRZEPIS: Jajka sadzone w chlebie

Nie wiem jak Wy, ale ja U W I E L B I A M jajka sadzone. Moim zdaniem są świetnym pomysłem na szybkie śniadanie. Przeglądając różne filmiki na yt natrafiłam na ten przepis, który jest bardzo łatwy i szybki.


Pierwsze co musimy zrobić to wlać trochę oleju na patelnię i włączyć kuchenkę na duży ogień. Następnie przy użyciu naszej szklanki wycinamy kształt w chlebku. 


Kromki kładziemy na mocno rozgrzaną patelnię i podsmażamy, aby były chrupkie. 


Gdy chleb jest już wystarczająco chrupiący, do środka ostrożnie nalewamy nasze jajko. Dodajemy soli i pieprzu. Jeśli ktoś chce, może dodać przyprawy do jajek lub szczypiorku. 
Czekamy aż dół nam się przypiecze i chleb z jajkiem ostrożnie przewracamy na drugą stronę. Całość chwilę podsmażamy i wyłączamy gaz. 


Nasze śniadanie jest już gotowe :) 
SMACZNEGO!


LISTA DIY




18.12.13

DIY Mydełko z własnymi dodatkami





Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was instrukcję jak zrobić swoje własne, unikatowe mydełko. To może być wspaniały pomysł na prezent lub mały dodatek do prezentu.

Co będzie nam potrzebne:
1. Mydło-najlepiej szare, naturalne np. Biały Jeleń
2. Miska, garnek, tarka, łyżka
3. Dowolne dodatki- kawa, miód, lawenda, olejki eteryczne, suszone kwiaty, przyprawy...
4. Pojemniczek lub foremka


Po pierwsze nasze mydło musimy zetrzeć na tarce i wsypać do miski( użyłam metalowej)
Następnie napełniamy nasz garnek wodą i wkładamy do niego miskę. Czekamy aż woda zacznie się gotować. Dodajemy do naszego mydełka trochę wody( ja dodałam napar z lawendy). Nasze mydełko powoli zacznie się roztapiać. Gdy już trochę się roztopi to dodajemy dowolne składniki i mieszamy.


Całą masę wkładamy do pojemniczka lub foremki


Na koniec mydło można dodatkowo udekorować(Ja dałam gałązkę lawendy)



Nasze mydełko trzeba zostawić na kilka dni by wyschło,wtedy nasza masa stanie się twardsza. 

I gotowe! Można na koniec dodać jeszcze karteczkę lub kokardkę i prezent skończony.
Jak Wam się podoba pomysł na własne mydełka? 
Robiliście kiedyś?


15.12.13

RECENZJA: Wosk Yankee Candle: Salted Caramel








Dzisiaj mam dla Was recenzję mojego pierwszego wosku z Yankee Candle. Tak. I ja się skusiłam. Nie mogłam przejść obok tyyyylu zapachów. Woski kupiłam na TEJ stronie. Daję linka bo jestem bardzo zadowolona z tego sklepu. Szybka przesyłka, bezproblemowy kontakt.  Pierwszy mój wybór padł na Salted Caramel.

Dlaczego właśnie ten?
Przypomina mi cotygodniowe wyjścia z rodziną do cukierni na lody. Masa smaków a wśród nich ON. Dziwne połączenie: słodki, lejący karmel i słona sól morska. Gdy pierwszy raz go spróbowałam wiedziałam, że to TEN. Ulubiony.


Zapach przy pierwszym powąchaniu mnie nie urzekł.  Szczerze? Czułam się oszukana! Gdzie to niesamowite połączenie? Przy pierwszym paleniu wszystko stało się jasne. Wystarczyło parę chwil i pokój wypełnił zapach wspomnień.  Pierwsza myśl: słodycz. Sól poczułam jako drugą.

Co ciekawe użyłam tylko ok. 1/5 wosku a zapach i tak jest bardzo intensywny( moje pokoje są raczej średniej wielkości). Czuć go po zgaszeniu jeszcze bardzo długo.


Mój pierwszy wosk i taki zachwyt? Oby kolejne z mojej niewielkiej jeszcze kolekcji okazały się strzałem w dziesiątkę...

Moja ocena wosku( skala do 5):